Malenkowicz

Wolanie o pomoc

Ciągle jak dziecko
Lecz ciało dorosłe
Choć umysł potężny
To błędy proste

W chaosie leżące
me serce płaczące
Obdarte z osłony
Krzyczący na zmory

Z krainy cierpienia
Woła głos płaczący
Oddaje swe bóle
Bo uciec nie umie

Z krainy cierpienia
nie ma ucieczki
Karma wciąż czeka
Na kres mego serca

Nic bez energii
Na świecie się nie trzyma
Tyś mą energią
Co przede mną uciekła

O autorze

Młody Rotterdamczyk, na co dzień cicha woda.

Piszę od 13-stego roku życia. Od tej pory prowadziłem kilka blogów, eksperymentowałem z gatunkami, środkami przekazu, zapisałem kilkanaście notesów i zeszytów opowiadaniami, listami, rozprawami, przeczytałem setki książek, które były inspiracją dla kolejnych godzin przy biurku z długopisem.

Gdy wszedłem w dorosłe życie, obowiązki, zawirowania i jego tempo gdzieś wypchnęło mnie z flow. Przestałem czytać książki, pisać. Odłożyłem pasję na półkę i próbowałem się „realizować” w innych dziedzinach.

Ta strona jest niejako moją próbą powrotu do pisania. Chcę by była ona zbiorem (według mnie) najlepszych moich tekstów i fragmentów książki którą piszę.

Gdy nie bawię się w pisarza jestem zwyczajnym człowiekiem. Staram się być dobrym dla innych i spędzić swoje lata robiąc to co kocham z tymi których kocham.